Motyw pierwszego „wydania” WzS był związany z dniem jego publikacji, ale był to wyjątek od reguły. Założyłam sobie bowiem, że najpierw podzielę się z wami duuużymi, tematycznymi, zbiorami linków do fajnych miejsc w internecie, które od dawna obserwuję. Natomiast kiedy już ta pula się wyczerpie – WzS-y będą miały charakter bardziej ogólnotematyczny i będę w nich na bieżąco prezentowała rzeczy, które odkryłam w sieci.
Dzisiaj, zgodnie z planem – pierwszy z takich dużych zbiorów. Tematem, jak widzicie, są polskie komiksy internetowe. Przy czym, z racji tego, że współcześni artyści lubią przeplatać ze sobą różne gatunki sztuki i czasem trudno jest stwierdzić, czy coś jeszcze jest komiksem, czy już obrazem lub plakatem – w tym Dyrdymale mianem komiksów określam takie grafiki, które składają się z obrazu i tekstu.
I jeszcze drobna uwaga techniczna. Linki zostały podzielone na kategorie, wewnątrz których komiksy są prezentowane w kolejności alfabetycznej. A jeśli przy jakimś tytule pojawia się znak (?) oznacza on, że dany komiks od dawna nie był aktualizowany.
Komiksy polityczno-satyryczne:
Andrzej (Milewski) Rysuje
Niektórzy satyrycy „starej daty” (na przykład inny Andrzej, czyli Andrzej Mleczko) lubią marudzić, że poprawność polityczna zabija poczucie humoru. Tymczasem Andrzej Milewski udowadnia, że można tworzyć komiksy, które są zarazem śmieszne i złośliwe, ale jednocześnie nikogo nie urażają.
Linki: WWW | Facebook | Instagram | Twitter
Głosy w mojej głowie (?)
Autor komiksów – Maciej Łazowski – cały czas tworzy różne rzeczy i fajnie, że próbuje nowych środków wyrazu, a tematyka oraz styl jego dzieł ciągle ewoluują. Szkoda tylko, że z tego powodu artysta chyba na dobre porzucił rysowanie Głosów w mojej głowie.
Linki: Facebook
Jarek Kozłowski
Komiksy pana Kozłowskiego prawdopodobnie kojarzy każdy miłośnik książek, bo artysta ten często w sympatyczny sposób żartuje z ludzi, którzy uwielbiają czytać. Warto jednak nadmienić, że rysunki Kozłowskiego poruszają też inne, mniej książkowe tematy.
Linki: WWW | Facebook | Instagram | Twitter
Konrad Rysuje i Jawna Kpina (?)
Dwa komiksy tego samego autora. Pierwsze poświęcone głównie popkulturze, a drugie – polityce. Żarty autora nie są może najwyższych lotów, ale lubię jego styl rysowania.
Linki: WWW | Facebook | Instagram | Facebook – Jawna Kpina | Twitter – Jawna Kpina
Marek Raczkowski
Podejrzewam, że większość z was zna prace tego pana „z widzenia”, ale stwierdziłam, że nie może go w moim zestawieniu zabraknąć. ︎;)
Linki: WWW | Facebook
Parada Karzełków (Remek Dąbrowski)
Sytuacja podobna, jak wyżej – przypuszczam, że większość z was kojarzy rysunki Dąbrowskiego (i to niekoniecznie z internetu), ale ja nie mogłam o tym artyście nie wspomnieć. ︎:)
Linki: WWW | Facebook | Twitter
Patriota Mariusz (?)
Kolejny komiks skupiający się głównie na żartach o charakterze politycznym. I choć profil Patrioty Mariusza teoretycznie jest w social-mediach aktywny, to niestety od dawna nie pojawiają się na nim nowe obrazki.
Linki: Facebook | Twitter
PiktoGrafiki (?)
Mniej lub bardziej polityczne przygody Puszka i jego właściciela oraz inne rysunki. Bardzo lubię minimalistyczny styl autora komiksu. Niestety tu podobnie, jak w przypadku Patrioty Mariusza, od dawna nie było nowych obrazków, choć pojawiają się inne rzeczy.
Linki: WWW | Facebook | Twitter
Smutne historie spisane na kacu i tanim papierze
Kolejne komiksy, które być może kojarzycie z gazet. I ponownie: czasem traktują one o polityce, a czasem o życiu.
Linki: Facebook
Komiksy życiowo-żartobliwe:
Czyli takie, które śmieszą, bo podczas ich oglądania myślimy „ech, skąd ja to znam!” albo „hej, ja też tak mam!”
Chata Wuja Freda (Chatolandia)
Przygody Ilony, która stara się jakoś ogarnąć studia, pracę i generalnie życie. Czasem wychodzi jej to lepiej, a czasem gorzej, ale zawsze – zabawnie.
Linki: WWW | Facebook | Instagram
Pani Halinka (?)
Na pewno nieraz stanęła na waszej drodze: na poczcie, w dziekanacie lub sklepie. Pani Halinka – żywa skamienielina z czasów PRL-u, która klientów się nie boi. Spotkanie z taką istotą raczej nie należy do przyjemnych, ale na szczęście można ją ułaskawić czekoladą lub innym smakołykiem. ︎;)
Linki: Facebook
Rynn Rysuje
Komiksy Rynn najbardziej cenię za to, że ich autorka nie tylko pokazuje w nich coś śmiesznego, ale też stara się, by jej prace miały pozytywny i mądry przekaz.
Linki: Facebook | Instagram
Torbacz Wombat
Długą chwilę zastanawiałam się nad tym, czy umieścić ten komiks tutaj, czy w następnej kategorii. Koniec końców doszłam jednak do wniosku, że to dość życiowy komiks, bo przecież każdy z nas ma w sobie coś z Torbacza Wombata.
Linki: Facebook | Instagram
Zuch
Historie o ciężkim (ale jakże wesołym!) życiu grafika w firmie reklamowej.
Warto dodać, że rysowanie komiksów nie jest jedyną pasją Zucha, bo jest on także autorem bardzo ciekawego i wartościowego bloga o tematyce parentingowej.
Linki: WWW | Facebook | Instagram
Milusie komiksy:
Czyli takie, które nie są może specjalnie śmieszne, ale mają pozytywne przesłanie i po prostu – jest w nich coś uroczego.
Lisie Sprawy
Opowieści z Lisiego Królestwa, którego mieszkańcy lubią się przytulać i z jakiegoś powodu – mają bzika na punkcie sera żółtego. Dodatkowo autorka komiksu prowadzi bloga o ciekawej, choć niekoniecznie lisiej tematyce.
Linki: WWW | Facebook
Odmęty Absurdu
Napiszę krótko – wszyscy chcemy być kochani i doceniani – bez względu na to, ile mamy oczu lub łapek (albo macek).
Linki: Facebook
Psie Sucharki
Pies, jaki jest – każdy widzi. Ale co ten zwierzak chciałby nam powiedzieć – to już zupełnie inna sprawa! ︎;)
Linki: Facebook | Instagram
Komiksy zaangażowane społecznie:
Wbrew temu, co mogłoby się niektórym wydawać – komiksy to nie tylko śmieszne obrazki i czasem ich autorzy mają nam coś ważnego do przekazania.
Aleksandra Herzyk
Herzyk tworzy komiksy o równouprawnieniu, tolerancji, ochronie środowiska i innych ważnych sprawach. Ponadto artystka wspiera akcję A dowodzik jest?, której celem jest uczenie ludzi, jak weryfikować znalezione w sieci informacje i odróżniać je od pseudonauki.
Linki: Facebook | Instagram
Marta Frej
Będę z wami szczera – nie jestem fanką stylu Marty Frej. Ale uwielbiam treści, jakie artystka przekazuje w swoich grafikach!
Linki: Facebook
Nie do końca komiksy:
I na koniec rzeczy, które – zgodnie z podanym na wstępie założeniem – składają się z obrazu i tekstu, ale nie do końca mieszczą się w ramach definicji komiksu.
Bohater
Na pierwszy rzut oka treść komiksu może wydawać się mocno depresyjna. Ale z drugiej strony myślę, że czasem każdy z nas czuje się jak Bohater, ale nie mówi o tym głośno. W końcu nikt nie lubi ponuraków i dla zachowania pozorów – lepiej udawać, że wszystko jest OK i nieustannie się uśmiechać. Dobrze więc, że jest komiks który pokazuje, że nie jesteśmy odosobnieni w swoim smutku.
Linki: Facebook
NIEtakznowudramatycznie
Zdjęcia życiowych przemyśleń zapisanych na karteczkach do notowania. Czyli genialny w swojej prostocie pomysł, który bardzo doceniam!
Linki: Facebook | Instagram
Paweł Jaroński
Gdybym ze wszystkich, zaprezentowanych wam dziś polskich komiksów internetowych miała wybrać jeden, który koniecznie musicie poznać, bez mrugnięcia okiem wskazałabym na rebusy Pawła Jarońskiego. Są to bowiem obrazki, które nie tylko bawią i cieszą oko ładną formą, ale przede wszystkim – zapewniają nie lada gimnastykę dla mózgu. Ot – inteligentna rozrywka na najwyższym poziomie!
Dodatkowo, jeśli lubicie abstrakcyjny humor, koniecznie przyjrzyjcie się tradycyjnym komiksom, które tworzy pan Jaroński.
Linki: WWW | Facebook | Instagram | Twitter | Bardziej standardowe komiksy
Sztuczne Fiołki
I na koniec – niby-komiks, który przez zabawę uczy, bo wraz ze śmiesznymi tekstami serwuje nam mini lekcję historii sztuki.
Linki: Facebook
Komiksy dla każdego
To już koniec dzisiejszej listy linków, ale muszę wspomnieć o jeszcze jednej, ważnej rzeczy. Otóż wspaniałe jest to, że coraz więcej polskich komiksów internetowych jest dostępna dla… osób niewidomych. Jak to możliwe? Rozwiązanie jest banalnie proste – w social mediach, poza krótkim komentarzem, do każdej grafiki dołączany jest także jej szczegółowy opis. Dzięki temu osoby niewidome mogą zapoznać się z treścią obrazka bez oglądania go.
W ten sposób swoje prace opisuje Rynn, Torbacz Wombat oraz autorka Psich Sucharków. Może się wydawać, że to zaledwie kilka komiksów, ale z moich obserwacji wynika, że tendencja jest wzrostowa i coraz większa ilość twórców opisuje swoje rysunki w podobny sposób. A to jest moim zdaniem naprawdę wspaniałe!
Nie wiem, czy tego Dyrdymała przeczyta jakiś polski twórca komiksów internetowych. Ale jeśli tak – to proszę, spójrz, jak wyglądają deskrypcje obrazków dla osób niewidomych i dołącz do grona artystów, którzy umieszczają takie opisy przy swoich pracach. Tobie napisanie kilku zdań tekstu nie powinno sprawić problemu, natomiast dla osoby niewidomej te słowa będą nie lada ułatwieniem. Nie wspominając już o tym, że dzięki takiemu działaniu na pewno uda ci się zwiększyć grono odbiorców. ︎;)
Możecie coś dorzucić?
Uff, to koniec dzisiejszego WzS. I w tym miejscu mam do was pytanie: które, z wymienionych dziś polskich komiksów internetowych znacie, które uwielbiacie i czy są jakieś, które nie znalazły się w moim zestawieniu, a które waszym zdaniem koniecznie powinnam poznać?
Nie bójcie się odezwać w komentarzu! A jeśli nie przepadacie za Disqusem, to pamiętajcie, że zawsze możecie skorzystać z opcji komentowania przez Facebooka.
I już zupełnie na koniec – z racji tego, że to ostatni Dyrdymał w tym roku, życzę wam udanej (i bezpiecznej!) zabawy Sylwestrowej oraz tego, by przyszły rok oraz nowa dekada, były tak samo udane albo jeszcze lepsze od tych, które dziś przeminą. ︎:)
autor grafiki ilustrującej wpis: Paweł Jaroński