Tydzień z Battlestar Galactica, Wpisy Archiwalne – Blogspot Filmowo-Serialowy, Krótkie Widełka, Szaleństwo Serialowe, Szybki Wpis
Epickość w najlepszym tego słowa znaczeniu
[ Tydzień z Battlestar Galactica ]
Dzień piąty: Battlestar Galactica – Heart of Courage
przewidywany czas czytania: 2 minuty
Angielskie słowo pathetic może oznaczać zarówno coś patetycznego i wyniosłego, jak i żałosnego, wręcz kiczowatego. Wydaje mi się, że to świetnie obrazuje, jak cienka jest granica pomiędzy jednym, a drugim i jak łatwo jest ją przekroczyć.
Istnieje też inne angielskie słowo: epic, które znaczy mniej więcej to samo, co pathetic, ale tylko w tym wyniosłym, pozytywnym znaczeniu. Osoby posługujące się językiem angielskim lubią używać tego przymiotnika. Niestety jego polski odpowiednik: epicki nie brzmi już tak pięknie, drażni moje uszy i zdaje się być sztuczną kalką z języka angielskiego. Ale w niektórych sytuacjach jest to niestety jedyny przymiotnik, który można użyć do opisania pewnych rzeczy.
Dlaczego o tym wspominam? Bo chciałam wam dziś zaprezentować fanvid który niczym słówko pathetic balansuje na granicy wyniosłości i kiczu, ale w ostatecznym rozrachunku, można go opisać po prostu, jako coś epickiego.
UWAGA! Wideo zawiera spoilery!
Jeśli nie obejrzałeś Battlestar Galactica do końca – nawet nie myśl o włączeniu tego filmiku!
Dobra wiadomość: do widełka dołączone są polskie napisy. Jeszcze lepsza wiadomość: polskie napisy są dostępne dlatego, bo twórca fanvidu jest naszym rodakiem!
Tak, jak napisałam we wstępie, granica między czymś wyniosłym i żałosnym jest bardzo cienka. Tutaj wyniosłości jest sporo: składają się na nią wybrane cytaty z serialu, dobór scen i muzyka Two Steps From Hell. Ale autor fanvidu posiadał bardzo dobre wyczucie, z niczym nie przekombinował i udało mu się: stworzył wspaniałe wideo.
Uwierzcie mi, rok temu, po obejrzeniu Battlestar Galactica przemierzyłam YouTuba wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu ciekawych fanvidów, ale wszystkie, które znalazłam, w porównaniu z tym jednym wydawały mi się po prostu kiepskie.
To wideo jest tak fantastyczne, że pomimo, iż obejrzałam je niezliczoną ilość razy, wciąż robi ono na mnie takie samo olbrzymie wrażenie, jak wtedy, gdy zobaczyłam je po raz pierwszy. I razem z Adamą wykrzykuję So say we all
zawsze, kiedy je widzę.
A jeśli filmik się wam spodobał, koniecznie zerknijcie na inne prace jego autora – Narvinka. Osobom oglądającym Breaking Bad polecam zwłaszcza The Ecstasy of Gold – jest świetnie zmontowane, a pomimo ponad ośmio-minutowej długości w ogóle nie nuży.
Do samego Narvinka mam tylko jedno zastrzeżenie. Mianowicie drań nie podpisuje swoich filmików. A to bardzo źle i strasznie szkoda, bo autor takich arcydzieł pozostaje przez to niemal anonimowy.
Aktualizacja po latach:
Narvinek stworzył jeszcze jedną, ostateczną wersję Heart of Courage. Niestety moim zdaniem rzeczy, które dodał, wcale nie polepszyły jakości fanvida, tylko wręcz przeciwnie – trochę go popsuły. Dlatego też wersję, którą umieściłam na początku wpisu polecam wam bardziej. W ramach kronikarskiego obowiązku zgłaszam jednak, że istnieje wersja druga, „poprawiona” i możecie ją obejrzeć TUTAJ.
Tydzień z Battlestar Galactica
– pozostałe wpisy:
autor zdjęcia ilustrującego wpis: Narvinek; autor loga BSG: viperaviator
Wpis pochodzi z poprzedniej wersji bloga. Został zredagowany i nieznacznie zmodyfikowany.
Oryginalny tekst możesz przeczytać w serwisie Blogspot.